Moją przygodę z karate tradycyjnym zacząłem, gdy miałem 6 lat. Treningi są 2 razy w tygodniu. Nie zawsze mam ochotę wychodzić z domu po południu, zwłaszcza, gdy pada deszcz lub jest bardzo zimno i wietrznie. Jednak każdy trening daje mi dużo radości. Zdałem trzy egzaminy: na biały, żółty i pomarańczowy pas. Jestem już w starszej grupie. Umiem liczyć po japońsku. Mam też wielu przyjaciół z karate, często są to starsi koledzy.
   Moim marzeniem jest pojechać na obóz sportowy. Zachęcam wszystkie dzieci do rozwijania swoich pasji oraz szukania nowych ciekawych zainteresowań i wyzwań!