Piotr Dobrowolski
Kategoria:

z wizyt w rumunii 8 20230420 1974619473

Z wizytą w Rumunii
W dniach 27 marca – 1 kwietnia 4 uczniów i 2 nauczycieli przebywało w Rumunii w ramach projektu ,,My school is cool” programu Erasmus+.
Oto relacja z podróży:


27 marca wyruszyliśmy do pięknego Sibiu - zabytkowego miasta w środkowej Rumunii, położonego w południowej części Transylwanii. Podróż samolotem minęła szybko.
Na lotnisku zostaliśmy powitani przez naszych przyjaciół. Popołudnie spędziliśmy na rozmowach i przygotowaniu do różnych aktywności zaplanowanych na kolejne dni.
28 marca udaliśmy się do szkoły w Poiana Sibiului, gdzie zostaliśmy niezwykle entuzjastycznie i życzliwie przywitani przez uczniów. Obserwowaliśmy zajęcia, podczas których pieczone były pyszne, jabłkowe ciasta. Następnie uczestniczyliśmy w zajęciach lekcyjnych – rozwiązywaliśmy quizy, zagadki i łamigłówki logiczne. Rywalizowały ze sobą drużyny z Rumunii, Polski, Łotwy, Bułgarii i Turcji. Wszyscy doskonale się bawili. Następnie wzięliśmy udział w lekcji astronomii. Zapoznaliśmy się z budową teleskopu
i lunety oraz dowiedzieliśmy się wielu ciekawostek o planetach. Pobyt w szkole zakończyła prezentacja każdego kraju dotycząca narodowych potraw. Uczniowie najpierw wykonywali dania według przepisu w kraju zamieszkania, a następnie dokumentowali swoje dokonania i dzielili się nimi podczas pokazów w Rumunii. Zdjęcia potraw sprawiły, że z nieukrywaną radością udaliśmy się na wspólny obiad, który tego dnia smakował wyjątkowo smacznie.
Kolejny dzień był pełen wrażeń, ponieważ czekało nas zwiedzanie średniowiecznego zamku Drakuli. Do oddalonego Bran podróżowaliśmy dwie godziny. Jednak było warto!
Ten monumentalnie wyglądający zamek przyciąga turystów z różnych zakątków świata. Zwiedziliśmy okazałe wnętrze budowli, podziwialiśmy dziedziniec oraz piękną, zabytkową studnię. Następnie zjedliśmy tradycyjny rumuński obiad i udaliśmy się do Brasov, aby zobaczyć pierwszą szkołę (Scheii Brasovului), która powstała w Rumunii. Siedząc w pamiętających minione wieki ławkach, wysłuchaliśmy historii budynku, później obejrzeliśmy starą maszynę drukarską.
W środę odwiedziliśmy miejsce, które zamknęło w swym wnętrzu czas. Było to Popular Civilisation Museum w Sibiu. Spacerowaliśmy pomiędzy dawnymi zabudowaniami, których niezwykłą ozdobę stanowiły gliniane misy, dzbanki, kubki – wdzięcznie malowane wprawną ręka artysty. Zachęceni tym widokiem spróbowaliśmy naszych sił w sztuce zdobnictwa. Praca nad dekorowaniem własnego talerza była wyjątkowym doświadczeniem. Tego dnia mieliśmy także okazję, aby dokładniej przyjrzeć się niezwykłej urodzie miasta Sibiu. Szczególnie zaintrygowały nas okna na poddaszach (nazywane przez mieszkańców "oczami miasta"), które wyglądały jak kocie oczy spoglądające wesoło na spacerujących ludzi. Poznawaliśmy zabytki i historię miasta, słuchając opowieści samego wicemera, który był naszym przewodnikiem. Najpiękniejszą częścią Sibiu jest niezwykle malowniczy, duży rynek otoczony średniowiecznymi, kolorowymi kamienicami. Do najważniejszych zabytków miasta należą m.in. pochodzący z pierwszej połowy XVIII wieku kościół farny św. Trójcy, szesnastowieczna wieża Ratuszowa, czy wzniesiony na przełomie XIV i XV wieku kościół ewangelicki. Ponadto podziwiać można prawosławną katedrę Trójcy Świętej oraz pozostałości murów miejskich z zachowanymi trzema basztami, XIX-wieczny żelazny most Kłamców (jest to pierwsza tego typu konstrukcja w Rumunii; most Kłamców, jak głosi miejscowa legenda, zawali się, jeśli przejdzie po nim kłamca lub ktoś, stojąc na nim, powie nieprawdę).
Tego dnia zwiedziliśmy także Brukenthal Museum w Sibiu. Muzeum Narodowe Brukenthala zostało założone pod koniec XVIII wieku przez Samuela von Brukenthala, w jego pałacu miejskim. Baron Brukenthal, gubernator Wielkiego Księstwa Siedmiogrodu, zgromadził swoje pierwsze kolekcje około 1790 roku. Zbiory zostały oficjalnie otwarte dla publiczności w 1817 roku, co czyni muzeum najstarszą tego typu instytucją na terenie dzisiejszej Rumunii. Podczas zwiedzania podziwialiśmy wspaniałą kolekcję malarstwa, grafik i bibliotekę.
Czwartek był dniem zwiedzania Castle of the Valley of Faries. Dom, niczym z baśni, nie pozostawił nikogo obojętnym. Można było ulec wrażeniu, że za chwilę jego drzwi otworzą wesołe skrzaty i wróżki. Kolejnym punktem były warsztaty zatytułowane: ,,Spring in Europe”. Znaleźliśmy się w miejscu, w którym każdy miesiąc miał swój własny domek wypełniony przedmiotami związanymi z jego charakterystycznymi cechami; jak można się domyślić luty obfitował w serduszka, grudzień w świąteczne ozdoby i prezenty, maj maił się kwiatami, zaś listopad owiany był nutą tajemniczości. Gdy już odwiedziliśmy wszystkie zakątki, usiedliśmy w jednym z domków, aby wziąć udział w warsztatach dotyczących zwyczajów wiosennych. Około godziny szesnastej ruszyliśmy w dalszą drogę, by obejrzeć największy prawosławny klasztor w Transylwanii. Wnętrze budynku zachwyciło nas przepięknymi polichromiami, które zdobiły niemal każdy centymetr ścian i sklepień.
Ostatni dzień pobytu spędziliśmy w szkole, gdzie odbywały się warsztaty ,,The Best Tourist Office”. Wszystkie drużyny z krajów partnerskich przygotowały ulotki, foldery, prezentacje, aby przedstawić atrakcje swojego kraju i zachęcić do zwiedzania. Na zakończenie odbyło się głosowanie, w którym wyłoniono zwycięzcę - najlepsze biuro turystyczne. Później udaliśmy się na zwiedzanie Poiana Sibiului. Towarzyszył na burmistrz, który odpowiadał na wszystkie nasze pytania. Dzień zakończyła pożegnalna kolacja.
Sobota była już dniem powrotu do domu. Wsiedliśmy do samolotu, zabierając ze sobą nasze wspomnienia.

Zapraszamy do galerii